nieruchomoscipodlaskie.pl

Zamieszkać w domu na wodzie

Domy na wodzie zdobywają coraz większą popularność. Są nie tylko oryginalne, ale także funkcjonalne. W Polsce nie podlegają oczywistym regulacjom. Na co zwrócić uwagę?

Domy na wodzie to idealne rozwiązanie dla osób, które uwielbiają bliskość przyrody i czują się w jej otoczeniu jak ryba w wodzie. Trend budowania tego typu obiektów przyszedł do Polski prosto z Amsterdamu. Holandię uważa się za ich ojczyznę. Początkowo były próbą zmierzenia się z siłami natury. Dziś stanowią prawdziwe perełki architektoniczne i zdobywają coraz więcej zwolenników, także w naszym kraju.

Brak działki i czynszu

Niestandardowe lokum, które pozwala wyróżnić się tle innych to z pewnością jedna z zalet domów na wodzie. Kolejną jest to, że do jego wzniesienia nie potrzebujemy działki budowlanej, a co za tym idzie uzyskania pozwolenia na budowę. Dodatkowo jest całkowicie bezczynszowy. Jedyny koszt jaki ponosimy to użytkowanie gruntów pokrytych wodami lub cenę umowy na postój i cumowanie w porcie, która np. w Poznaniu za 8m długości wynosi około 700 zł za rok. Jeśli jesteśmy podłączeni do miejskiej sieci dojdzie również koszt mediów.
Mobilność

Pływający dom to w pełni mobilny obiekt, który może się przemieszczać w obrębie akwenu, na którym się znajduje. Ale minusem braku działki budowlanej z pewnością jest pozorna wolność, ponieważ blokuje ją wiele prawnych obostrzeń. Transport na inny zbiornik drogą lądową jest przede wszystkim zależny od tego czy nasz budynek zmieści się na ciężarówkę.

Jeśli natomiast dom posiada własny napęd musi być traktowany jako statek i tym samym podlegać przepisom ustawy o żegludze śródlądowej, czyli konieczne jest uzyskanie pozwolenia na żeglugę. W dalszej kolejności taki obiekt musi zostać wpisany do rejestru administracyjnego polskich statków żeglugi śródlądowej. Dodatkowo taki dom poddaje się okresowej kontroli inspektowa. Aby natomiast samodzielnie nim sterować musimy posiadać uprawnienia do prowadzenia żeglugi.

Lokalizacja

Szukając stałego miejsca do zacumowania konieczne będzie zbadanie jego planu zagospodarowania przestrzennego. Z niego dowiemy się gdzie ewentualnie zaplanowano zabudowę linii brzegowej. Dodatkowo konieczne jest sprawdzenie, czy dane miejsce nie jest objęte ochroną przez konserwatora zabytków, ponieważ będzie to się wiązało z koniecznością uzyskania zgody na ingerencję w krajobraz. Następnie konieczne będzie uzyskanie praw do terenu, obecnie są to po prostu opłaty za cumowanie.

Formalności

Pierwszy dom na wodzie, który wybudowano w Polsce powstał w 2013 roku na Odrze we Wrocławiu. Właściciel musiał przejść przez morze formalności, ale tym samym utorował drogę dla kolejnych pasjonatów. Mimo iż obiekty te nie wymagają pozwolenia na budowę, formalności do załatwienia w związku z ich budową wcale nie jest mniej. Według polskiego prawa tego typu obiekty nie spełniają wymogów domów mieszkalnych. Rejestruje się je jako jachty, przez co nie można się w nich zameldować, a to staje się kłopotliwe gdy w grę wchodzi ustalenie adresu korespondencji czy podłączenie niektórych mediów. Jednak mimo wszystko właściciele domów na wodzie w Polsce pokazują, że można w nich mieszkać przez cały rok.

Na wstępie aby zgłosić postój domu na wodzie należy wysłać zgłoszenie odpowiedniemu organowi, czyli właściwemu miejscowo staroście, lub w przypadku zgłoszenia przedsięwzięć na terenach zamkniętych – dyrektorowi RZGW. Wcześniej natomiast wymagane jest przedłożenie rozpatrzenia właściwemu terytorialnie Regionalnemu Zarządowi Gospodarki Wodnej dokumentów, w których znajdą się wymiary jednostki pływającej, aktualny wypis z rejestru gruntów, kopia projektu budynku, mapa sytuacyjno-wysokościowa z zaznaczonym miejscem cumowania oraz pisemna informacja o sposobie podłączenia mediów i odbioru nieczystości z obiektu.

Odpowiednia infrastruktura

Aby funkcjonować jak standardowy dom mieszkalny, obiekt budowany na wodzie wymaga odpowiednio przystosowanej infrastruktury. Jest nią m.in. zagospodarowane nabrzeże z przyłączami do systemu wodno-kanalizacyjnego i sieci elektrycznej. Co ciekawe niektóre modele tego typu obiektów są w zupełności samowystarczalne, dzięki własnej oczyszczalni biologicznej i panelom solarnym.

Domy na wodzie, oprócz położenia praktycznie nie różnią się od tych tradycyjnych. W swoim wnętrzu posiadają salon, kuchnię, łazienkę, sypialnię. Te luksusowe są wyposażone dodatkowo w saunę, zielony dach czy taras widokowy. Jeśli decydujemy się na mniejszy obiekt może on być również wyposażony w silnik motorowy, co daje możliwość poruszania się po wodzie.

Bezpieczeństwo

Wbrew pozorom pływające domy wyróżnia wysoki poziom bezpieczeństwa. W odróżnieniu od typowych jachtów czy łodzi wyposażone są w siatkobetonową konstrukcję pływaków. Jest ona bardzo trwała, co pozwoli na przetrwanie nawet bardzo mocnego zderzenia, chociażby z lodową krą. Dodatkowo w przypadku powodzi mamy pewność, że utrzymamy się na powierzchni wody.

Kredyt i polisa

W związku z tym, że dom na wodzie jest mobilny nie jest on nieruchomością. Oznacza to, że nie mamy możliwości uzyskania na jego sfinansowanie kredytu hipotecznego. Kolejnym kłopotliwym aspektem może być podpisanie polisy ubezpieczeniowej. Niestety wciąż za mała popularność tego typu obiektów w Polsce, znacznie ogranicza ubezpieczycielom możliwość oszacowania ryzyka finansowego związanego z takimi budynkami.
Oryginalność

Pływające domy to bez wątpienia oryginalne projekty, które dają wiele możliwości aranżacyjnych. Tworzą ciekawe konstrukcje. Mogą stanowić małe domy mieszkalne, ale także luksusowe wille, które wprawiają w zachwyt niejedną osobę. To domy, które nadal budzą powszechne zainteresowanie i podziw. Powoduje to, że coraz więcej również polskich projektantów interesuje się tego typu budynkami.

zdjęcie główne: http://www.kraaijvanger.nl/en/projects/348/self-sufficient-floating-house/

https://rynekpierwotny.pl/wiadomosci-mieszkaniowe/domy-na-wodzie-co-warto-o-nich-wiedziec-zanim-rozpatrzymy-ich-zakup/10401/

Aneta Filipczak

RynekPierwotny.pl