nieruchomoscipodlaskie.pl

Bezpieczeństwo na osiedlach – 10 years challenge

Jeszcze 10 lat temu popularność zyskiwały zamknięte, strzeżone osiedla, a deweloperzy oprócz mieszkań sprzedawali poczucie bezpieczeństwa. Dziś w obliczu rosnącego zapotrzebowania na rozwiązania smart home, bezpieczeństwo nadal stanowi wartość. Z tą różnicą, że nie chodzi o sforsowanie drzwi, a systemów.

Rozwój budownictwa mieszkaniowego w polskich metropoliach to gwałtowny wzrost liczby zamkniętych osiedli. Pierwsze powstawały już pod koniec lat 90. XX wieku, a zjawisko było wyraźnie widoczne po roku 2000 i stało się przedmiotem wielu badań socjologicznych. W opracowaniu Dominika Owczarka z Uniwersytetu Warszawskiego* czytamy, że taka forma zamieszkiwania wiąże się również ze specyficznymi wzorcami życia społecznego, czyli z nastawieniem na indywidualizację i prywatyzację zachowań oraz koncentrację na zaspokajaniu własnych potrzeb.

Autor podaje również, że liczba zamkniętych osiedli w Warszawie przekracza 400 (dane na 2007 r.), co stanowiło wtedy prawie połowę ich liczby w całej Wielkiej Brytanii i jest porównywalne z Buenos Aires, które liczy 11,5 mln mieszkańców (aglomeracja warszawska niecałe 3,5 mln). Zdecydowana większość nowych mieszkań budowanych w stolicy powstawała na osiedlach zamkniętych.

Co decydowało o tak dużej popularności osiedli mieszkaniowych, otoczonych murem i strzeżonych przez dozorców oraz systemy monitoringu? Jedną z przyczyn, którą wskazują badacze, jest niewielkie zaufanie Polaków do instytucji publicznych powołanych do zapewnienia bezpieczeństwa oraz stosunkowo wysokie poczucie obawy. Oferta deweloperów uwzględniająca te czynniki okazała się strzałem w dziesiątkę.

Bezpieczeństwo w inteligentnym domu

Jak bezpieczeństwo w miejscu zamieszkania rozumiane jest dzisiaj? Silnym trendem, który będzie kształtował ofertę rynku mieszkaniowego, jest koncepcja smart home. Wszystko wskazuje na to, że automatyka domowa będzie coraz tańsza i stanie się coraz bardziej powszechna. Już dziś producenci urządzeń AGD i RTV proponują inteligentne pralki, lodówki i telewizory, które nie tylko komunikują się między sobą, ale również uczą się zachowań domowników i dostosowują do nich swoje działanie.

Co więcej, systemy inteligentnych domów umożliwiają sterowanie ogrzewaniem, klimatyzacją, dostawami energii elektrycznej lub wody. Korzyści? Optymalizacja dostaw i obniżenie kosztów z uwagi na minimalizowanie strat oraz możliwość zdalnego sterowania i kontroli. Przykład? Inteligentne ogrzewanie lub oświetlenie pozwala dostosować pobór ciepła, lub moc żarówek do temperatury i pogody za oknem – moc ogrzewania spada automatycznie, kiedy pomieszczenia ogrzewa słońce. Zastosowań i możliwości, jakie dają inteligentne urządzenia, jest wiele – również tych wpływających na bezpieczeństwo, np. systemy monitoringu, stymulowania obecności domowników czy alarm pożarowy.

Jednak internet rzeczy to również zagrożenia dla bezpieczeństwa i ochrony prywatności. Na świecie znane są już przypadki włamań hakerów np. do systemów ogrzewania inteligentnych budynków. Co więcej, systemy funkcjonujące w ramach smart home mogą być źródłem wiedzy o zachowaniach domowników i innych osób przebywających w domu. To stanowi element prywatności i powinno być właściwie chronione. Można zaryzykować stwierdzenie, że eliminacja zagrożeń cybernetycznych będzie – wraz z rozwojem internetu rzeczy – tak samo silnym argumentem zakupowym dla nabywców mieszkań, jak niegdyś bramy i monitoring na zamkniętych osiedlach.

Smart home tylko z zabezpieczeniem

Co to oznacza dla deweloperów mieszkaniowych? Oferta inteligentnych mieszkań nie może pominąć kwestii zapewnienia bezpieczeństwa i ochrony prywatności. Hasło to już zbyt mało, aby mówić o zabezpieczeniu systemu. Przyszłość stanowią technologie biometryczne, które rozpoznają układ linii papilarnych, geometrię dłoni, głos lub tęczówkę oka. Kluczowy jest również wybór właściwych producentów, którzy już na etapie projektowania urządzeń stosują privacy by design, czyli zasadę ochrony prywatności.
Źródło:
* Dominik Owczarek: „Zamknięte osiedla, czyli dylemat współczesnych polskich miast. Badanie porównawcze mieszkańców zamkniętych i otwartych osiedli w Warszawie”, Łódzkie Towarzystwo Naukowe 2011 r.

Marzena Zbierska

https://rynekpierwotny.pl/wiadomosci-mieszkaniowe/bezpieczenstwo-na-osiedlach-10-years-challenge/10555/