Domowa elektrownia

Obawiasz się ciągłych wzrostów cen energii elektrycznej? A może tego, że przerwy w jej dostarczaniu będą zdarzały się coraz częściej? Marzysz o byciu mniej zależnym od Twojego dostawcy? Dowiedz się, jakie są najbardziej popularne metody produkcji prądu na potrzeby gospodarstwa domowego.

Zakup energii to komfort i wygoda, jednak zapowiadane podwyżki czy sygnały o przeciążeniu sieci skłaniają do poszukiwania sprytnych rozwiązań na obniżenie rachunków i uniezależnienie się od dystrybutora. Czy można legalnie wytwarzać energię elektryczną we własnych czterech ścianach? Przepisy są przychylne i dopuszczaną produkcję prądu na swoje potrzeby bez zezwolenia. Najważniejsze regulacje dotyczące mikroinstalacji zawarte są w Ustawie o odnawialnych źródłach energii (OZE) i w Prawie budowlanym.

Jak przejść od planu do realizacji?

Najprostszym rozwiązaniem na doraźne zasilanie prądem własnej produkcji jest zakup gotowego generatora prądotwórczego, czyli urządzenia przetwarzającego różne rodzaje energii w energię elektryczną. Najbardziej popularne do użytku domowego są agregaty o stosunkowo malej mocy, zasilane paliwem płynnym takim jak benzyna czy olej napędowy. Okazjonalne używanie takich urządzeń nie wymaga zezwolenia ale już instalacja automatyki do awaryjnego uruchamiana w przypadku braku zasilania sieciowego (sterownik Systemu Załączania Rezerwy) wymaga zgody dostawcy prądu. Uzyskuję się ją na wniosek składany do zakładu energetycznego wraz z załączonym projektem instalacji. Dodatkowo należy wskazać konserwatora czuwającego nad sprawnym działaniem generatora i zobowiązać się do serwisowania urządzenia nie rzadziej nić co pół roku.

Przy wyborze generatora należy zwrócić uwagę na koszty eksploatacji wynikające z używanego paliwa, jego ergonomię i komfort użytkowania. Niewątpliwą wadą tego typu urządzeń jest wytwarzany przez nie hałas i spaliny.

Fotowoltaika

Coraz większą popularnością cieszą się panele słoneczne, które są doskonałym rozwiązaniem na produkcję energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii. Projektując instalację fotowoltaiczną można dostosować ją do warunków lokalizacyjnych, a przy planowaniu jej wydajności uwzględnić przeciętną liczbę dni słonecznych, wietrznych czy ukształtowanie terenu. Instalacja może być montowana na dachu lub bezpośrednio na ziemi, a jej efektywność zwiększa ustawienie pod odpowiednim, zależnym od pory roku nachyleniem, najlepiej od strony południowej. Warto zainwestować w automatykę, która analizuje nasłonecznienie i obraca panele fotowoltaiczne bezpośrednio w kierunku słońca.

Uregulowania prawne dla przydomowych instalacji fotowoltaicznych są korzystne. Zgodnie z przepisami Prawa budowlanego (art. 29) dla mikroinstlacji o mocy nie większej niż 50 kW i konstrukcji umieszczonej na budynku nie przekraczającej 3 m lub dla instalacji wolnostojących nie jest wymagane pozwolenie budowlane ani żadne inne zgłoszenie. Natomiast w ustawie o OZE (art. 4) zawarto m.in. zapisy dotyczące rozliczeń z zakładem energetycznym w zakresie odbioru nadwyżki wyprodukowanej energii i możliwości jej odebrania w ciągu 12 miesięcy.

Wady fotowoltaiki to wciąż wysoka cena i kwestionowana rentowność. Nakłady inwestycyjne są dosyć spore, a wydajność instalacji z każdym rokiem użytkowania nieco spada. Ważne, by przy wyborze zwrócić uwagę na deklaracje dystrybutora dotyczące długotrwałych parametrów eksploatacji. Najczęściej producenci oferują gwarancje na same panele, na ich sprawność, falownik czy usługę montażu – nie zdarza się, by gwarantowano, że będą działać przez 25 lat tak samo dobrze, jak w pierwszych latach po zainstalowaniu.

Jednak niewątpliwą wartością dodaną produkcji energii z wykorzystaniem odnawialnych źródeł energii jest dbałość o środowisko, którego jakość wprost przekłada się na komfort naszego życia. Warto wspomnieć, że pojawił się rządowy program dopłat – Mój Prąd, zachęcający właścicieli nieruchomości do montażu paneli fotowoltaicznych dotacją do 5 tysięcy złotych.

Siła wiatru

W trosce o zasoby ekosystemu w stosunkowo dostępny sposób można produkować energię elektryczną z wykorzystanie siły wiatru. Mała elektrownia wiatrowa, która nie przekracza mocy 40-50kW nie podlega procedurze lokalizacji. Dodatkowo elektrownia nietrwale związana z gruntem, której stopa nie jest montowana w fundamencie ani nie przekracza 3 metrów ponad dach budynku, a podtrzymywania jest linkami odciągowymi, wymaga samego zgłoszenia zamiaru postawienia elektrowni w urzędzie lub starostwie. Natomiast maszt na fundamencie traktowany jest już jak budynek i dla takiej konstrukcji wymagane jest pozwolenie na budowę oraz pozwolenie na użytkowanie wiatraka. Dodatkowo dla elektrowni wiatrowych o wysokości ponad 3 metrów pojawia się obowiązek oświetlenia i pomalowania śmigieł. Na chwilę obecną polskie prawo nie przewiduje żadnych dopłat do przydomowych inwestycji w turbiny wiatrowe.

W domowej instalacji może pojawić się problem nadprodukcji energii elektrycznej, której nie będziesz w stanie spożytkować na bieżące potrzeby. Przepisy krajowe dopuszczają wprowadzanie nadwyżek energii produkowanej przez panele fotowoltaiczne lub wiatraki do sieci bez obowiązku zakładania działalności gospodarczej. Trzeba jednak zgłosić taki zamiar do zakładu energetycznego oraz zamontować licznik dwukierunkowy. Urządzenie to mierzy równocześnie zużycie i ilość nadwyżki energii, którą przydomowa instalacja oddaje do sieci. Nadwyżka ta trafia do dystrybutora, który pobiera od jej przechowania od 20 do 30% prowizji. Na jej wykorzystanie w okresie zwiększonego przez gospodarstwo domowej zapotrzebowania jest rok.

Michał Koralewski

RynekPierwotny.pl

https://rynekpierwotny.pl/wiadomosci-mieszkaniowe/domowa-elektrownia/11214/